WIZYTA W SEMINARIUM

Zwiedziliśmy Wyższe Seminarium Duchowne, które mieści się w tym samym budynku, co radio. Seminarium radomskie jest dość młode zbudowano je około 1988 roku, jednak jego korzenie sięgają znacznie dalej i wywodzą się z Sandomierza. 4 czerwca 1991 roku, to bardzo ważny dzień dla tej duchowej uczelni, bowiem Ojciec Święty Jan Paweł II poświęcił ten oto budynek. Warto wspomnieć, że pierwszym rektorem seminarium był obecny biskup zamojsko-lubaczowski, ks. Wacław Depo, rodowity szydłowianin, absolwent naszego liceum.

W seminarium oprowadził nas jeden z kleryków trzeciego roku. Zaprowadził nas do głównej kaplicy seminaryjnej, której kolorowe witraże mieniły się w naszych oczach. Po krótkiej modlitwie przeszliśmy do zakrystii, gdzie ministranci z naszej grupy chcieli rozejrzeć się po sprzętach liturgicznych. Następnie udaliśmy się do auli papieskiej, w której można było oglądać zdjęcia z pobytu papieża Jana Pawła II w Radomiu. Na zdjęciach widoczni byli biskupi radomscy, metropolita częstochowski i nasz rodak Wacław Depo. Następnie przeszliśmy do refektarza, czyli do miejsca gdzie kandydaci do kapłaństwa spożywają posiłki, mogliśmy zobaczyć tam obraz „Wieczerzy Pańskiej”, w której apostołowie nie mają namalowanych nóg. Na sam koniec kleryk zaprowadził nas do auli misyjnej gdzie oglądaliśmy pamiątki z całego świata. Mogliśmy zobaczyć łódź pochodzącą z Afryki, czy matrioszki pochodzące z Rosji, i wiele, wiele innych ciekawych pamiątek, których nie sposób wymienić. Kiedy schodziliśmy na parter, mijały nas znajome twarze kleryków, znanych nam z różnych wyjazdów letnich. Na sam koniec dumnie oglądaliśmy fotografie wszystkich kapłanów wywodzących się z seminarium, a szczególnie naszych rodaków i absolwentów naszego liceum. Wśród nich można wymienić niedawno wyświęconych: ks. Piotra Klepaczewskiego i ks. Pawła Bańkowskiego, oraz moderatora ruchu Światło-Życie diecezji radomskiej – ks. Alberta Warso, absolwenta naszej szkoły.

Po ogólnym przyjrzeniu się życiu seminaryjnemu, wyszliśmy na dwór by odetchnąć świeżym powietrzem. Widzieliśmy wspaniały ogród, wysadzony licznymi drzewami i kwiatami, a także księży, którzy grają w piłkę nożną. Z dumą na sercu powróciliśmy do Szydłowca, by podzielić się z naszymi z naszymi przyjaciółmi wrażeniami, które spotkały nas tego wspaniałego dnia.

Mateusz Szymkiewicz

[powrót do aktualności]